Kupił autobus, by pomagać bezdomnym
Radosław Hofman chciał służyć bezdomnym. Na początku robił to w budynku jednej z fundacji, która pomagała bezdomnym w Poznaniu. Budynek jednak musiał zostać rozebrany i spotkania w tym miejscu się skończyły. Wpadł na pomysł, by kupić autobus, gdzie bezdomni będą karmieni i mogli słuchać tym, co Jezus dla nich zrobił. Wcześniej jednak, kiedy pytał Pana Boga, czy ma zrobić prawo jazdy na autobus, usłyszał, że nie…
„Okazało się, że dwa tygodnie później były moje urodziny i moja żona w prezencie zapisała mnie na prawo jazdy. To było fajne, bo z jednej strony Pan Bóg miał swój pomysł jak to zrealizować. Z drugiej strony też chciał, by to nie była moja służba, a nasza służba” –mówi Radosław Hofman.
Radosław Hofman po zrobieniu prawa jazdy pojechał kupić autobus do Niemiec i przyjechał nim do Poznania. Teraz na ewangelizacyjne spotkania przychodzi tam kilkuset bezdomnych. Dostają ciepły posiłek, mogą zawsze liczyć na rozmowę i jest im oferowana pomoc. Ale nie to jest najważniejsze.
„Nam nie chodzi o to, by nakarmić głodnych, bo na drugi dzień będą głodni. Nie chodzi o to, by ktoś poszedł do pracy i dokonał żywota jako porządny obywatel. Nam chodzi o to, by ludzie poznali Boga. Mamy kilka osób, które nawróciły się w autobusie”.
Spotkania w ewangelizacyjnym autobusie nie przestały się odbywać nawet w czasie epidemii koronawirusa.
„Podjęliśmy decyzję, że spotkania będą odbywać się w tym czasie przed autobusem. Pan Bóg nam w tym błogosławi. Od początku marca nie mieliśmy warunków pogodowych, które uniemożliwiłyby nam spotkanie”.
Na Facebooku co tydzień pojawia się relacja z autobusowej pomocy bezdomnym. By ją zobaczyć, wystarczy wpisać hasło christianer.org
Posłuchajcie całej rozmowy z Radosławem Hofmanem, który prowadzi służbę wśród poznańskich bezdomnych w zakupionym do tego celu autobusie.